sobota, 17 czerwca 2017

The Edge of Seventeen



Szalona i niezdarna główna bohaterka, w wieku dojrzewania. Pierwsza miłość. Jej wzloty i upadki oraz ta prostota, którą lubię w komediach.

Każdy wie, że dojrzewanie jest okropne, ale los szczególnie płata figla pewnej uczennicy liceum o imieniu Nadie. Dziewczyna przeżywa swój szczyt wytrzymałości gdy dowiaduje się, że jej starszy brat Darian, a zarazem najpopularniejszy chłopak w szkole, spotyka się z jej najlepszą przyjaciółką, Kristą. Nadie czuje się samotna jak nigdy, aż niespodziewanie zaprzyjaźnia się z pewnym chłopcem, dzięki któremu zauważa, że sprawy wcale nie muszą być takie złe na jakie wyglądają.
źródło: moviesroom.pl

Po niezwykle zabawnym zwiastunie od razu tego samego dnia obejrzałam film.



Film ukazuje codzienne życie nastolatki oraz problemy, które napotyka na swojej drodze.

Już od pierwszych klipów polubiłam główną bohaterkę. Jest niezdarna i zabawna, przy tym niesamowicie autentyczna, a zarazem wyróżniająca się wśród rówieśników. Poza tym to jaka jest śmiała w stosunku do jednego ze swoich nauczycieli pokazuje, że w ogóle nie dba o konsekwencje swoich czynów.

Od samego początku byłam nastawiona na zwykłą komedie, która za zadanie ma jedynie rozśmieszyć odbiorce. Jakie było moje zdziwienie, kiedy okazało się, że jest to bardzo wartościowa produkcja, która pokazuje, że nawet w największej przyjaźni mogą pojawić się przeciwności losu. Nadine musi również borykać się ze stratą ukochanego taty, czy też rozczarowaniem związanym z jej pierwszą miłością. Bardzo ciekawa jest również jej relacja z bratem. Dziewczynie wydaje się, że w przeciwieństwie do niej, ma on życie idealne. Ale czy na pewno?



Podczas seansu śmiałam się do rozpuku, jednak czasami nie potrafiłam powstrzymać łez. 

W "The Edge of Seventeen" najbardziej lubię to, że główna bohaterka jest zwykłą nastolatką, z którą może utożsamić się każdy. W dodatku poruszane są bardzo ważne problemy, które nie dotyczą jedynie nastolatków. Polecam każdemu. Nie dość, że podczas seansu można się nieźle uśmiać, to jeszcze wynieść coś wartościowego.

3 komentarze:

  1. W takim razie za chwilę włączam ten film :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Zapowiada się zabawny film!
    http://bookcaselover.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Myślę, że ten film może być idealny na wakajce. Ostatnio była u mnie koleżanka i szukałyśmy jakiejść fajnej komedii do obejrzenia. Szkoda, że wcześniej nie przeczytałam tego posta :)

    Pozdrawiam!
    zaczytana-w-fantastyce.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń