niedziela, 19 marca 2017

Pożegnanie z "Pamiętnikami Wampirów"




Emisja "Pamiętników Wampirów" trwała 8 lat. Oglądałam je niemal od początku. Wspomnę o tym, że w tym roku wybija mi 20 lat, dlatego jest to dla mnie niemal połowa życia. Pewnie dlatego do dziś nie potrafię pogodzić się z tym, że za tydzień nie zobaczę nowego odcinka. 

Scenariusz serialu zawsze bardzo mi się podobał. Choć po jakimś czasie, wszystko zaczynało się robić odrobinę za bardzo przekombinowane. Niemal wszyscy umierali, ale człowiek musiał być przygotowany na to, że za parę odcinków dana osoba zmartwychwstanie. Mimo to wszystko wydawało mi się być niezwykle dopracowane, tworzyło logiczną całość, a historia zawsze mnie zaskakiwała. Wydaje mi się, że właśnie ze względu na to inne seriale porównywałam właśnie do "The Vampire Diares". 



Większość twierdzi, że postanowiono o zakończeniu serialu ze względu na to, że moda na wampiry minęła. Ja znalazłam w tej historii o wiele więcej niż radzenie sobie z problemami związanymi z nieśmiertelnością. Przyglądając się losom bohaterów mogłam zobaczyć jak radzą sobie z utratą najbliższych, niespełnioną miłością, czy też trudnymi relacjami z rodzeństwem. 

Po zakończeniu serii pojawił się odcinek specjalny, w którym cofamy się do początku. Dopiero dzięki niemu uświadomiłam sobie jak wielkie metamorfozy przeszły poszczególne postacie i nie chodzi tu tylko i wyłącznie o wygląd. 



Elena ze zranionej i zagubionej dziewczyny zmienia się w pewną siebie kobietę. 



Damon przestaje myśleć jedynie o sobie i docenia swojego brata. 



Caroline moim zdaniem przechodzi największą metamorfozę. Z irytującej i mogłoby się wydawać rozpieszczonej nastolatki staje się dojrzałą i dobrą osobą, którą z biegiem czasu zaczęłam darzyć ogromną sympatią. 



Bonnie z każdym kolejnym sezonem lubiłam coraz bardziej. Jest to cudowna i silna osoba oraz wspaniała przyjaciółka. 

Doskonale zdaję sobie sprawę z tego, że nic nie może wiecznie trwać. Prędzej czy później nastąpiłby koniec tego serialu, bo jak wiadomo co za dużo, to niezdrowo. 



Ostatni odcinek przepłakałam niemal cały, tak samo jeśli chodzi o podsumowanie serii. Bardzo cieszę się, że scenarzyści postanowili zamknąć wszystkie wątki. W ten sposób odbiorca może uniknąć sfrustrowania.

Większość twierdzi, że dorastała razem z "Harrym Potterem". U mnie były to "Pamiętniki Wampirów".

_______________________________
Hej :)
Podzielcie się ze mną swoimi ulubionymi serialami. Być może któryś z nich zapełni moją pustkę po "Pamiętnikach..."
Zaczytanej niedzieli życzę i zachęcam do głosowania w ankiecie, która znajduje się w prawej kolumnie. :)

21 komentarzy:

  1. Jak byłam młodsza oglądałam, ale nawet nie pamiętam kiedy przestałam ;/ Teraz oglądam "Skam", "Stronger Things", "Seria Niefortunnych zdarzeń" i "Riverdale" ♥

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Riverdale oglądałam, ale zbytnio nie przypadło mi do gustu. ;/ Natomiast resztę seriali na pewno obczaję ;)

      Usuń
  2. Przez jakiś czas miałam bzika na punkcie tego serialu, ale potem przeszła mi ta fascynacja. Ale mimo to chętnie zobaczę zakończenie tej historii.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na prawdę warto! Poza tym ostatni sezon wydaje mi się być najlepszym z całej historii. :)

      Usuń
  3. Porzuciłam serial na 6 sezonie, ale chyba do niego powrócę :) Muszę się dowiedzieć, jak zakończy się ta historia. Bardzo polecam ci "Once Upon a Time", "Stranger Things" i "House M.D." <3
    Pozdrawiam, Hayles z https://ourbooksourlive.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z całego serca polecam ostatni sezon! :)
      Mam w planach "Once Upon a Time" :D

      Usuń
  4. Chciałam zacząć Pamiętniki, ale jak dla mnie jest to za długie i zajęłoby mi to wieki:( Za to z całego serduszka polecam ci serial "The 100", mój ulubiony - jest mega wciągający i po prostu go uwielbiam.
    Pozdrawiam cieplutko! http://bookwormss-world.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gdzieś widziałam cytat z tego serialu i bardzo przypadł mi do gustu, więc pewnie zobaczę czy serial mi się spodoba :)

      Usuń
  5. Kocham wampiry, ale na "Pamiętniki" prycham jak kot. Nie wiem, po prostu mnie odpychają.

    OdpowiedzUsuń
  6. Nigdy w życiu nie widziałam, ale moja przyjaciółka chyba mnie do tego zmusi:)

    http://holding-some-books.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  7. Mam do tego serialu sentyment, ponieważ to od niego zaczęła się moja przygoda z kolejnymi serialami i oglądałam go w świetnym etapie mojego życia, więc mile wspominam tamte chwile. Jednak nie dotrwałam do końca. xD Po prostu za bardzo to wszystko było przekombinowane i pomieszane - tu ktos zmarł, a za kilka odcinków ożył ponownie - to najbardziej mnie irytowało w tym serialu i skończyłam z nim swoją przygodę na 7 sezonie (mniej więcej xD).
    Jednak ostatnio zrobiło się trochę głośniej o TVD ze względu na koniec serialu i nawet zaczęłam się zastanawiać czy nie powrócić do oglądania. Pożyjemy, zobaczymy. :D
    Pozdrawiam! :)
    recenzjeklaudii.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie licząc "M jak miłość" i takich pierdół (proszę nie oceniać :P) to również był pierwszy serial jaki oglądałam. Rzeczywiście w tych wątkach można było się w końcu pogubić i również powoli moje chęci na oglądanie odchodziły, ale mój nawyk oglądania tego serialu jednak wygrał. Ostatni sezon moim zdaniem wymiata, więc polecam! :)

      Usuń
  8. Ooo i polecam ci serial The 100 - tak samo jak osoba przede mną - po prostu niesamowity <33 Naprawdę warto go obejrzeć, a czwarty sezon to mistrzostwo świata! <333

    OdpowiedzUsuń
  9. Pamiętam, że strasznie podobały mi się klimaty serialu. Uwielbiam tę mroczność! Nigdy jednak nie byłam wielką fanką, jednak słyszałam, że to koniec "Pamiętników" :)
    Raz jak oglądałam, to zgasło światło. Wtedy myślałam, że to koniec :D HAHA

    Pozdrawiam, Oliwia :")Zjadam Szminkę

    OdpowiedzUsuń
  10. ,,Większość twierdzi, że dorastała razem z "Harrym Potterem". U mnie były to "Pamiętniki Wampirów''. ~ Wiesz co, mam ogromną ochotę zapisać sobie to zdanie, jako cytat idealnie opisujący to, jak sama wyraziłabym swoje uczucia do TVD ♥ :D Sama mam teraz 17 lat, a Pamiętniki oglądałam odkąd nie dobiłam nawet do 11. Również przepłakałam cały odcinek oglądając na żywo i nie śpiąc całą noc, bo całe 42 minuty były przesiąknięte tak dużą dawką emocji, wspomnień, a w dodatku świadomość, że to już koniec przygody z tym serialem, nie dawała mi spokoju. Serio przeżywałam finał TVD jak gdyby umarł mi ktoś bliski (porównanie trochę nie na miejscu, ale trafniejszego nie ma).
    Jestem pewna, że ten serial zapracował sobie na stałe miejsce w moi serduchu, ponieważ jest to przede wszystkim pierwszy fandom, w jakim się znalazłam, pierwsza produkcja, na punkcie której miałam tak wielką obsesję i pierwsza historia, którą tak bardzo pokochałam ♥

    P.S. Dopisuję się do grona stałych obserwatorów Twojego bloga :D
    Pozdrawiam cieplutko!

    Obsession With Books

    OdpowiedzUsuń
  11. Wiem, że to okropnie zabrzmi, ale cieszę się, że nie tylko ja płakałam przy zakończeniu, ponieważ kiedy wstałam z opuchniętymi powiekami to myślałam, że na prawdę nie tak coś z moją głową. Naszą jedyną nadzieją jest to, że bardzo możliwe jest, iż postanie historia Klausa i Caroline! :)
    Cieszę się, że zostajesz na dłużej! :D
    Również pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń
  12. Sentyment do TVD mam ogromny mimo ostatnich sezonów, które już nie był tak jakościowe pod względem scenariusza, ale także gry aktorskiej (Paul i Ian w 8 sezonie momentami wyglądali jakby byli tam za karę, ale mniejsza z tym). Mimo wszystko TVD jest moim pierwszy serialem oraz pierwszym show, gdzie tak zakochałam się w więzi braterskiej. Możecie mi wmawiać, że najważniejsza była tu miłość Damona i Eleny, Kath i Stefana czy kogokolwiek innego, ale dla mnie zawsze Salvatorowie byli najważniejsi. Choć zaczęło się od specyficznej relacji ,,nienawidzę cię'' to szybko odkryliśmy, że opierają się oni na niepisemnej umowie pt. ,,nienawidzę cię, ale jeśli ktoś coś ci zrobi to go zabije''. Do dziś mam zboczenie na temat braci i ich relacji, a wszystko zaczęło się właśnie od Stefana i Damona. Jeśli chcesz zapełnić pustkę to polecam Supernatural - długie, również z istotami z nie z tego świata no i tutaj także jest piękna więź braterska, choć nie opiera się na tym samym schemacie. Pozdrawiam, Wielopasja

    OdpowiedzUsuń
  13. Mam jeszcze dwa sezony przed sobą ♡♡

    OdpowiedzUsuń